COLOMBIANA

Nasza ocena:4Nośnik:DVD
Tytuł polski:Colombiana
Tytuł oryginalny:Colombiana
Gatunek:sensacja
Kraj produkcji:Francja, USA
Rok produkcji:2011
Czas trwania:103 min
Kategoria wiekowa:15 lat
Reżyseria:Olivier Megaton
Obsada:Zoe Saldana, Michael Vartan, Callum Blue, Jordi Molla, Cliff Curtis, Lennie James, Beto Benites
Dystrybucja:Monolith Video
Opis
Zabójcze piękno.
Galeria

Gdyby ktoś zorganizował wybory miss wśród płatnych zabójczyń, grana przez Zoe Saldanę Cataleya Restrepo pewnie założyłaby na głowę koronę. W przypadku braku takowej propozycji ogranicza się do zakładania tłumika i ładunków wybuchowych.

Dla kogo będzie film, którego scenariusz napisał Luc Besson, wyjaśniają już pierwsze sceny w dalekiej Kolumbii. Oto banda zbirów zabija mafijną rodzinę Restrepo. Nie udaje im się dorwać małej Cataleyi, która zręczności mogłaby uczyć wszystkich yamakasi świata. Widok małej dziewczynki śmigającej po dachach, sadzącej kilkumetrowe susy i wywodzącej w pole zaprawionych w bojach bandziorów jest testem dla widza: jeśli to kupi, to znaczy, że będzie się świetnie bawił, jeśli załamie ręce nad niewątpliwą głupotą i brakiem logiki tych scen, niech sięgnie po jakiegoś innego Bessona (na przykład po „Wielki błękit”). A dalsza akcja? Wiadomo: dziewczynka dorasta, ćwiczy się (pod opieką wuja, na którego zlecenie pozbawia kogoś co pewien czas żywota) w strzelaniu i laniu precyzyjnym, żyjąc i dysząc zemstą.

Olivier Megaton nie ukrywa, że zrobił ten film tylko po to, by miłośnicy naparzanek mogli się chwilę nieźle bawić, a także podziwiać powaby Zoe Saldany, której oglądanie (nawet dla przedstawicielek tej samej płci) jest dużą przyjemnością. Aktorka zresztą faktycznie jest nie tylko piękna, jako się już na początku rzekło, ale obdarzona wdziękiem, talentem i dysponująca małpią sprawnością, ma spore szanse wypłynąć na szersze wody. Postać granej przez nią Cataleyi ma notabene ciekawe korzenie. Trudno oprzeć się bowiem wrażeniu, że to latynoska wersja Matyldy z „Leona zawodowca” i gdyby w tamtym filmie pozwolono dorosnąć małej Francuzce, być może oglądalibyśmy podobny wycinek jej dorosłości. „Colombiana” niewiele też odbiega od „Leona…”, jeśli chodzi o warsztat: montaż jest znakomity, zdjęcia ciekawe, dynamiczna akcja toczy się od początku w lawinowym tempie, jest dramatycznie, chwilami zabawnie, wybuchowo, akcyjnie, a czasem nawet odrobinkę pieprznie. I choć sam scenariusz nie oferuje niczego specjalnie nowego, finał znają wszyscy siedzący w temacie, a postacie są równie skomplikowane co bohaterowie gier komputerowych, to „Colombianę” ogląda się dobrze jako czystą, niezobowiązującą, ale całkiem niezłą rozrywkę.

ASPEKTY TECHNICZNE

W gorący klimat filmu wprowadza nas już od pierwszych scen kolorystyka: rozświetlone ciepłym blaskiem słońca kolumbijskie miasto ma żółto-złoty koloryt, dla którego głęboka czerń stanowi mocny kontrapunkt. Sporo nasyconych barw wykwita na drodze ucieczki małej Cataleyi, która biegnie przez targ z kolorowymi, czerwonymi i zielonymi, warzywami. Sceny amerykańskie są już mniej słoneczne, ale nie brak w nich ciekawych, mocno nasyconych barw. Szczegóły nocnych zabójstw (sceny utrzymane są w granatowo-szarej tonacji) widać doskonale, bo kontrast jest głęboki, a ostrość porządna (pyłki latające w powietrzu, pory skóry, krople wody).

Dźwięk, jak na gatunek przystało, sensacyjny. Zaczyna się już dobrze: od strzelaniny w domu małej Cataleyi, w czasie której dziewczynka (i my) słyszy basowe odgłosy wystrzałów, i dźwiękowych szczegółów jej ucieczki wąskimi uliczkami, po których gonią ją, warcząc silnikami swych motorów, okrutne zbiry. Potem jest przez moment jedynie spokojniej, bo swoje zlecenia Cataleya wykonuje raczej dyskretnie, nie licząc miłego zgrzytu blachy jej samochodu uderzającego z impetem o wóz policyjny. Znakomicie wypadła inwazja SWAT-u na jej mieszkanie, z wybuchami ładunków i szalonym zjazdem w szybie windy. Ładnie niósł się też pocisk wystrzelony z karabinka snajperskiego, który przebija „kuloodporną” szybę w gabinecie agenta CIA. Ale prawdziwym majstersztykiem są ostateczne porachunki Cataleyi w Nowym Orleanie, które inicjuje poprzedzony świstem wybuch pocisku z wyrzutni rakietowej, a kończy wściekłe, gardłowe warczenie brytanów. Co do muzyki, to mocne akordy gitary płyną z tyłów, ładnie puentując akcję.

BONUSY

Najciekawszą częścią bonusów są wywiady (11 min), głównie ten z Zoe Saldaną, opowiadającą o pomyśle na znalezienie zwierzęcego odpowiednika jej bohaterki, który mógłby jej posłużyć za wzór do oddania jej charakteru, ruchów i zachowania. Saldana wspomina też o wielogodzinnych dyskusjach z reżyserem na temat postaci Cataleyi i obrazach, które posłużyły jej za inspirację („Śmierć i dziewczyna” Polańskiego czy „Człowiek w ogniu”), oraz o wyczerpującym treningu, którego skutkiem były obdarte palce od naciskania spustu i zmiany magazynków. Bonusy uzupełniono o reportaż z planu (19 min) i obowiązkowe zwiastuny.

Jan / veroika

Premiera DVD i BD: 16.01.2012

CIEKAWOSTKI – CUDOSCENA

Zobacz również
Dodaj swoją opinię
Ocena
Ocena 0.00 (0 głosów)
Podpis:
Nasze oceny
Film:4
Obraz:4
Dźwięk:5
Bonusy:2
Stopka techniczna
Obraz::kolor, 2.35:1. 16:9
Dźwięk::Dolby Digital 5.1
Ścieżki dźwiękowe::polska (lektor), angielska
Napisy::PL
Płyta::2-warstwowa
Liczba scen::8
Bonusy::reportaż, wywiady, zwiastuny
Newsletter - przyłącz się!
Bądź na bieżąco, podaj swój e-mail, odbieraj newsy i korzystaj z promocji.
  Wybierz najbardziej interesujący dział, 
  a następnie kliknij Zapisz się.