PLAC ZBAWICIELA

Nasza ocena:5Nośnik:DVD
Tytuł polski:Plac Zbawiciela
Tytuł oryginalny:Plac Zbawiciela
Gatunek:obyczaj
Kraj produkcji:Polska
Rok produkcji:2006
Czas trwania:105 min
Kategoria wiekowa:15 lat
Reżyseria:Joanna Kos-Krauze, Krzysztof Krauze
Obsada:Jowita Budnik, Arkadiusz Janiczek, Ewa Wencel, Beata Fudalej, Małgorzata Rudzka, Zina Kerste, Aleksander Mikołajczak
Dystrybucja:Best Film
Opis
Niewiele jest polskich filmów tak poruszających nagromadzeniem negatywnych emocji i tak przykrych w odbiorze.
Galeria

„Plac Zbawiciela” opowiada historię małżeństwa, które zniszczyły kłopoty finansowe, prowadząc do tragicznego finału. Niby banał, ale Joanna Kos-Krauze i Krzysztof Krauze stworzyli z tego przejmujący dramat psychologiczny, w którym nie ma dobrych i złych bohaterów, jest za to samo życie (państwa Krauze zainspirowała informacja prasowa o kobiecie, która próbowała zabić swe dzieci i popełnić samobójstwo).

Beata (Jowita Budnik) i Bartek (Arkadiusz Janiczek) Zielińscy zostają wyproszeni z wynajmowanego mieszkania i wprowadzają się z dwójką synów do matki Bartka, Teresy (Ewa Wencel). Sytuacja ma być tymczasowa, gdyż małżonkowie, przy dużym wsparciu finansowym Teresy, wpłacili pieniądze na mieszkanie budowane przez firmę deweloperską. Niestety, deweloper zbankrutował i budowę przejął bank, od którego klienci muszą wykupić akt własności mieszkań. Zielińskich na to nie stać, gdyż i tak już ciąży na nich kredyt, a Beata nie pracuje.

Trudna sytuacja finansowa odbija się negatywnie na stosunkach między małżonkami oraz teściową, która nienawidzi niezaradnej, niepracującej, w dodatku lekkomyślnej synowej. Wkrótce dochodzi do konfliktów i kłótni, w czasie których żadna ze stron nie szczędzi pozostałym ostrych, mocno raniących słów. W tej bardzo napiętej sytuacji Bartek korzysta z pierwszej okazji, aby uciec z domowego piekła do kochanki, a porzucona Beata wpada w depresję i otępienie i nie widząc lepszego rozwiązania, postanawia zdobyć się na krok ostateczny.

Żadne z trójki głównych bohaterów nie jest miłe ani sympatyczne – pozbawiona wdzięku, o topornej, chłopskiej twarzy Beata odstręcza rozmemłaniem i lekkomyślnością, Bartek jest uosobieniem słabego, podporządkowanego kobietom mężczyzny, który nie potrafi sprostać sytuacji, a Teresa ma w sobie niezmierzone pokłady żółci i nienawiści, które wylewa na nieakceptowaną synową. A jednak potrafią wzbudzić współczucie sytuacją, w którą się uwikłali. Przede wszystkim poniżana i traktowana z pogardą Beata, która nie mając rodziców, nie może liczyć na niczyje wsparcie, i Teresa, która chciała odpocząć po nieudanym małżeństwie z pijakiem i która musi samotnie dźwigać na sobie odpowiedzialność za niedojrzałość syna i synowej.

„Plac Zbawiciela” to film niełatwy w odbiorze, a niektóre sceny, np. kopanie leżącej Beaty przez odchodzącego męża, są szalenie przykre. Siłą tego obrazu jest bardzo realistyczne aktorstwo – aktorzy nie udają emocji, oni po prostu tymi emocjami kipią. Rewelacyjnie wypadła zwłaszcza Jowita Budnik w roli dręczonej przez męża i teściową, a przy tym nieporadnej Beaty. Dialogi, częściowo improwizowane, brzmią bardzo naturalnie, a zdjęcia nie są wycyzelowane, wręcz odwrotnie. Postacie często wypadają z kadru, a rozedrganie obrazu podkreśla dramatyczność sytuacji i gwałtowność niektórych scen. Jedynym naprawdę pięknym elementem filmu jest nieco melancholijna muzyka Pawła Szymańskiego.

Obraz państwa Krauze został w Polsce i za granicą obsypany nagrodami, otrzymując m.in. Złote Lwy na FPFF w Gdyni, gdzie Jowita Budnik otrzymała nagrodę za pierwszoplanową rolę kobiecą, Ewa Wencel za drugoplanową rolę kobiecą, a Paweł Szymański za muzykę. Zdjęcia Wojciecha Staronia doceniono na MF Camerimage, gdzie uhonorowano je Nagrodą Główną w Konkursie Filmów Polskich.

„Plac Zbawiciela” zamyka serię „Kanonu filmów polskich” (klasyka).

ASPEKTY TECHNICZNE

Obraz (panoramiczny) bardzo poprawny. Jest czysty, stabilny, bogaty w detale. Kolory ma z początku żywe i wesołe, czemu sprzyja letnia, słoneczna pora roku. Gdy jednak nasila się dramat Zielińskich i akcja przenosi się w zimę, barwy mrocznieją, stają się ciemne i ponure. Ostrość dobra, aczkolwiek sporadycznie nieco mięknie.

Dźwięk w Dolby Digital 5.1 i Dolby Digital 2.0. Jest drobna różnica w brzmieniu, 5.1 wydaje się ostrzejsze, ale obydwa nagrania są podobne. W soundtracku efektownie wypada gwar uliczny, który dobiega także z tylnych kanałów i tworzy realistyczne tło.

BONUSY

O swoim filmie w dodatku „Wokół Placu Zbawiciela” (22.52 min) opowiadają – w plenerze, udzielając wywiadu na wspomnianym placu – Joanna Kos-Krauze i Krzysztof Krauze. Można się dowiedzieć, jak rodził się scenariusz i jak każdy z aktorów dorzucał do niego swoją cegiełkę. Reżyserzy odnoszą się także do problemu rodzin, które popadły w tarapaty finansowe i do kwestii społecznych. W reportażu „Z planu” (2.52 min) pokazano przygotowania do kręcenia sceny przy sadzawce. W dodatkach na płycie jest także zwiastun filmu oraz osiem scen niewykorzystanych, umiarkowanie ciekawych, które słusznie zostały odrzucone. A w opakowaniu płyty tradycyjna książeczka z dwoma artykułami – jeden na temat wizerunku matki w polskim kinie, drugi poświęcony „Placowi Zbawiciela”.

ren

Premiera DVD: 11.08.2011

Dodaj swoją opinię
Ocena
Ocena 0.00 (0 głosów)
Podpis:
Nasze oceny
Film:5
Obraz:5
Dźwięk:5
Bonusy:2
Stopka techniczna
Obraz::kolor, 1.85:1, 16:9
Dźwięk::Dolby Digital 5.1, Dolby Digital Stereo
Ścieżki dźwiękowe::polska
Napisy::PL, ANG
Płyta::1-warstwowa
Liczba scen::12
Bonusy::reportaż, zwiastun, sceny niewykorzystane, materiał zakulisowy, broszura
Newsletter - przyłącz się!
Bądź na bieżąco, podaj swój e-mail, odbieraj newsy i korzystaj z promocji.
  Wybierz najbardziej interesujący dział, 
  a następnie kliknij Zapisz się.