Drugie DVD Pendragona zrealizowane w całości w Polsce jest zdecydowanie lepsze niż poprzednie („Live In Kraków 1996”). Na to wydawnictwo z niecierpliwością czekali wszyscy jego fani uczestniczący w katowickim koncercie Brytyjczyków. Ten 137-minutowy koncert, zagrany w Teatrze im. Wyspiańskiego 22 maja 2006 roku, to swoista antologia Pendragona na żywo, przegląd najważniejszych utworów w karierze zespołu i tych z ostatniego albumu „Believe”, który jednogłośnie i chyba trochę na wyrost krytyka okrzyknęła jedną z najważniejszych pozycji nie tylko w dorobku grupy, ale i w całym nurcie progresywnego rocka. Nowy album jest dobry, ale nie oznacza to, że jest totalną rewolucją na tle starszych płyt. Muzyka na nim zawarta jest taka sama jak na wszystkich płytach grupy, osadzona w baśniowych klimatach z charakterystycznym, śpiewnym głosem Barretta, kunsztownymi solówkami gitarowymi oraz szerokimi pasażami klawiszy Clive’a Nolana. Fanom to najwyraźniej się podoba, skoro przyjęli zespół w Katowicach nieomal po królewsku. Około połowy występu wszyscy na widowni wstali z miejsc i tak było do końca tego ponaddwugodzinnego show. Dla fanów zespołu i rocka progresywnego to DVD to prawdziwa uczta.
ASPEKTY TECHNICZNE
Obraz, anamorficzny, w panoramicznym formacie 1.78:1, ma dobry kontrast, porządnie nasycone kolory, ale tylko średnią przejrzystość i czystość. Nie szpecą go cyfrowe błędy kompresji z wyjątkiem falujących linii ukośnych i drżących, wręcz pływających detali drugiego planu.
Bez wątpienia lepsze wrażenie robi dźwięk w Dolby Digital 5.1, przestrzenny, wyraźny i namacalny, o dobrze skontrastowanych głosach poszczególnych instrumentów. Gitary brzmią selektywnie i dynamicznie, dochodzą z frontów. W kanałach surround z odpowiednią dynamiką brzmią donośne oklaski publiczności. Jakość brzmienia i separacja instrumentów na dobrym poziomie.
BONUSY
Nietłumaczone. W „Interwiew” (27.40 min) o albumie „Believe”, perspektywach na następny album studyjny, polskich fanach, początkach zespołu, zmianach personalnych, ulubionych nagraniach Pendragona opowiada jego szef Nick Barrett. Ewenementem jest bardzo obszerny „Progumentary – A Home Video Recording” (76.49 min), zrealizowany amatorską kamerą wideo swoisty dziennik z finalnego miksu na sesji nagraniowej do ostatniej płyty. Są tu też migawki z życia prywatnego Barretta. Ciekawe i zrobione w lekkiej formie. Pozostałe dodatki to biografia zespołu, szczegółowa dyskografia, galeria zdjęć, tapety na ekran komputera, adresy stron internetowych i logo.
Marcin Kaniak |