WŁADCY UMYSŁÓW

Nasza ocena:5Nośnik:DVD
Tytuł polski:Władcy umysłów
Tytuł oryginalny:The Adjustment Bureau
Gatunek:science fiction, akcja, kryminał
Kraj produkcji:USA
Rok produkcji:2011
Czas trwania:101 min
Kategoria wiekowa:12 lat
Reżyseria:George Nolfi
Obsada:Matt Damon, Emily Blunt, Anthony Mackie, Terence Stamp, Michael Kelly, Anthony Ruivivar
Dystrybucja:TiM Film Studio
Opis
Pomyślisz to, co ci każemy.
Galeria

Ekranizacja opowiadania Philipa K. Dicka jest dziwnym połączeniem dreszczowca osadzonego w przyszłości, gdy światem rządzą jakieś bliżej nieznane totalitarne siły, z klasycznym melodramatem o parze, która nie może być razem, gdyż „to nie wypada”.

On, David, jest młodym, świetnie zapowiadającym się politykiem. Co prawda teraz nie wybrano go do senatu, ale pewnie w następnych wyborach tam zasiądzie: jest inteligentny, dowcipny, przystojny, konformistyczny. Kandydat doskonały! Ona: prawie zwykła kobieta, tancerka baletowa, przypadkowo spotkana w toalecie. Spotkanie trwało ledwie kilka minut, ale David już Elise nie potrafił zapomnieć… Po raz drugi spotkali się po trzech latach, David zaczął się z nią umawiać i odkrył, że ktoś za wszelką cenę próbuje przerwać tę znajomość. Odkryta prawda była szokująca: o decyzjach i myślach Davida decydują pewni tajemniczy osobnicy nadzorujący jego umysł! To za ich sprawą odnosi sukcesy w polityce, ba – podobno może wkrótce zostać prezydentem! Musi tylko zapomnieć o Elise i dalej robić swoje. Ale David nagle pokochał: i Elise, i wolną wolę…

Oglądamy typowy dla twórczości Dicka portret jednostki próbującej zachować wolność i indywidualne cechy w zunifikowanym społeczeństwie rządzonym przez mroczne siły (i to nie Obcych – raczej korporację czy pazernych polityków). Nietypowo jednak w porównaniu z innymi ekranizacjami tego pisarza rozwinięto wątek romansowy. Film „złamał się” na pół: oglądamy dwie zupełnie różne w klimacie historie. Wyeksponowanie wątku romansowego niby poszerzyło widownię (doszła płeć piękna), ale osłabiło tempo akcji (mogło więc ubyć z widowni trochę płci brzydkiej)… Wyszło mu to chyba na dobre: niektórym to spowolnienie może się nie podobać, ale większość właśnie zauroczy pewien liryzm i melodramatyzm „Władców umysłów”, którzy nie gnają jak oszalali do przodu, po to by widz pogubił się w gąszczu akcji. Technicznie (zdjęcia, scenografia, kostiumy, montaż) film wygląda elegancko, może nawet nieco staromodnie (choć kilka scen to jednak jak najbardziej nowoczesne brawurowe pościgi), tak też – z szykiem – jest zagrany. Znakomicie wypadła para Damon – Blunt: między nimi naprawdę iskrzy, ich przekomarzania bawią i intrygują, a uczuciowe zaangażowanie przekonuje. Przy czym wydaje się, że to Emily Blunt nieco podkradła film Damonowi, to ona właśnie jest uderzająco autentyczna i czarująco spontaniczna. Ogólnie to bardzo udana produkcja, przeznaczona dla fanów nieco głębszego kina z dreszczykiem i z podtekstami.

ASPEKTY TECHNICZNE

Właściwie poza kilkoma sekwencjami film ma obyczajowy sztafaż. W tyłach słychać wielkomiejski gwar (wiec wyborczy, owacje) i muzykę. Przestrzennie wypadły odgłosy ulewy, niespodziewanie mocny zgrzyt blachy i brzęk rozbijanego szkła podczas stłuczki samochodowej. Sekwencje końcowe z licznymi tupotami kroków, trzaskami otwieranych drzwi i zmianami tła otoczenia wypały prawdziwie akcyjnie.

Kolory naturalne, ale z gatunku tych stonowanych, ograniczające się do palety eleganckich granatów, bieli, szarości. Czasem mignie żywszy kolor czerwieni (kostium sceniczny Elis), błękitów czy żółci (ubiór wyborców na wiecach), ale raczej stanowią barwne rodzynki. Ostrość i kontrast porządny, ale niewykraczający ponad naturalną przeciętność. Bez brudów czy usterek.

BONUSY

Oprócz komentarza reżysera tłumaczone. Zaczniemy od ulubionego dodatku, czyli scen niewykorzystanych, których tu zaprezentowano 6 i trwają też one około 6 minut. Najbardziej szkoda rozbudowanych sekwencji: czarującego tańca Elise oraz ciekawej sceny, kiedy demoniczny Thompson wymienia przykłady interwencji organizacji w działanie ludzkich jednostek, takich jak Edison czy bracia Wright.

Trwający 7 minut materiał zakulisowy „Szybka zmiana miejsc w Nowym Jorku” koncentruje się wokół specyfiki miasta, które miało być jednym z bohaterów filmu, szukaniu w nim odpowiednich niewyeksploatowanych jeszcze plenerów filmowych. Zajrzymy za kulisy i dowiemy się na podstawie prewizualizacji, jak wyglądały triki z drzwiami, które „wpuszczają” bohaterów w niespodziewaną przestrzeń (wejście na stadion ze biura).

„Przeznaczeni do...” to z kolei krótki (4 min) materiał dotyczący roli Matta Damona, który nigdy nie miał okazji grać, takiego jak tutaj, bohatera na poły romantycznego.

Emily Blunt i jej przygotowaniom do roli tancerki baletowej poświęcony jest pełen zdjęć z prób i treningów materiał „Stając się Elise” (7 min), w którym opowiada – nadspodziewanie szczerze i bardzo autoironicznie – o pracy z tancerzami, którym musiała się wydawać, przynajmniej z początku, dopustem Bożym. Ćwicząc taniec 5-6 razy w tygodniu i chodząc na siłownię, gdzie poddawana była morderczym treningom, w ciągu kilku tygodni znakomicie opanowała arkana sztuki tańca. Kosztowało ją to nie tylko wiele wysiłku, ale tez wyrzeczeń – musiała obejść się smakiem, podczas gdy jej koledzy z planu wcinali gorące grzanki! Za co ich – jak wspomina – szczerze nienawidziła!

Jan / veroika

 

Premiera DVD i BD: 14.07.2011

Dodaj swoją opinię
Ocena
Ocena 0.00 (0 głosów)
Podpis:
Nasze oceny
Film:5
Obraz:4
Dźwięk:4
Bonusy:3
Stopka techniczna
Obraz::kolor, 1.85:1, 16:9
Dźwięk::Dolby Digital 5.1
Ścieżki dźwiękowe::polska (lektor), angielska, rosyjska
Napisy::PL, ANG, EST, ŁOT, LIT, UKR
Płyta::2-warstwowa
Liczba scen::20
Bonusy::komentarz reżysera, sceny niewykorzystane, materiały zakulisowe, materiał tematyczny
Newsletter - przyłącz się!
Bądź na bieżąco, podaj swój e-mail, odbieraj newsy i korzystaj z promocji.
  Wybierz najbardziej interesujący dział, 
  a następnie kliknij Zapisz się.