RAWA BLUES FESTIVAL 2018.29.09.2018.KATOWICE.SPODEK

38 RAWA BLUES FESTIVAL

Tegoroczna edycja Rawy Blues należała do kobiet. Płeć piękna, która wystąpiła na scenie katowickiego Spodka w minioną sobotę , pokazała  niezwykle barwne, ale zupełnie różne brzmienia. Pośród dziewięciu artystów występujących tego dnia na scenie głównej to występy grających lub też śpiewających Pań zostaną w pamięci fanów bluesa.

W ciekawą, muzyczną podróż zabrała nas wokalista o pseudonimie Wild Meg, która przybyła na Rawę Blues wraz ze zespołem The Mellow Cats z Mediolanu. Zespół zabrał nas do najlepszych czasów rhythm and bluesa z lat pięćdziesiątych połączonych z boogie, swingiem i elementami jazzu. Konsekwencja w odwołaniu do brzmienia z tamtych czasów przełożyła się także na konsekwencję w stylistyce strojów. Rytmiczne, dobrze zagrane utwory zachęciły publiczność do tańca i kołysania się.  Miejmy nadzieję, że pierwszy, tak udany występ tego zespołu w Polsce, będzie miał swoje kolejne odsłony  nie tylko na kolejnych  edycjach tego festiwalu.

Na pewno na powrót na Rawę Blues, czekają wszyscy Ci, którzy na tegorocznym festiwalu odkryli kolejną, kobiecą stronę bluesa - Laurę Cox i jej zespół. Młoda, zdolna i niezwykle muzykalna gitarzystka pokazała, że klasyczne rockowe i  bluesowe brzmienie może mieć współczesny format.  Mocny i energetyczny koncert Laury Cox Band rozbudził publiczność. To właśnie po nim, głownie jej męska część, ustawiła się w długiej kolejce do zdjęć. Niestety, tylko do zdjęć, gdyż Laura Cox nie przywiozła ze sobą płyt. Na szczęście artystka i jej band w dzisiejszej erze mobilności promuje się w Internecie, gdzie jej twórczość jest tam bardzo popularna.

Wysokie kompetencje bluesowe damskiej części  artystów  festiwalu potwierdziły nie tylko reakcje publiczność. Panowie, którzy od lat stanowią stanowili setno bluesowego brzmienia tego festiwalu także pokazali się z jak najlepszej, muzycznej strony. Do tych prezentacji należały koncerty: Kraków Street Band, Tinsley’a Ellis’a,  gospodarz festiwalu - Dudek Big Band oraz gwiazdy wieczoru The Robert Cray Band. Cray, który po raz drugi wystąpił na Rawie Blues i po raz  zaprezentował niebanalny, muzyczny styl oraz światowy poziom wykonania. Najważniejszy, współczesny artysta tego gatunku potwierdził, że blues jest chłopem. Jednak jak większość osobników tej płci ma słabość do dam także tych… bluesowych.

TEKST: EDYTA KASZYCA

FOTO: MARCIN KANIAK © 2018

ALL RIGHTS RESERVED

WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE. ŻADNE ZE ZDJĘĆ ZAMIESZCZONYCH NA TEJ STRONIE NIE MOŻE BYĆ KOPIOWANE, PUBLIKOWANE, REPRODUKOWANE I WYKORZYSTYWANE W JAKIKOLWIEK SPOSÓB BEZ PISEMNEJ ZGODY AUTORA. PORTAL KINOPOLAY.PL NIE WYRAŻA RÓWNIEŻ ZGODY NA POBIERANIE POJEDYNCZYCH ZDJĘĆ I ICH PUBLIKACJĘ NA PORTALACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH BEZ WCZEŚNIEJSZEJ ZGODY

FOTO: MARCIN KANIAK © 2018