JOHN WICK

Nasza ocena:4Nośnik:DVD
Tytuł polski:John Wick
Tytuł oryginalny:John Wick
Gatunek:akcja
Kraj produkcji:USA
Rok produkcji:2014
Czas trwania:98 min.
Kategoria wiekowa:15 lat
Reżyseria:Chad Stahelski, David Leitch
Obsada:Keanu Reeves, Michael Nyqvist, Willem Dafoe, Alfie Allen, John Leguizamo, Adrianne Palicki
Dystrybucja:Monolith Video
Medal:niebieski
Opis
Karuzela śmierci wiruje w najlepsze.
            John Wick śmiało mógłby być bohaterem komiksu (nie powiedziane, że nim nie zostanie – kilka dni przed premierą dodano jego postać do gry Payday 2). Samotny mściciel w eleganckim wdzianku, strzelający zawsze celnie, kopiący zawsze mocno, kierujący się swoistym kodeksem honorowym. A jego wrogowie to krwiożerczy Rosjanie, zawodowy killer – dawny druh, piękna zabójczyni w obcisłych wdziankach. Na dodatek część akcji toczy się w tak niecodziennych przybytkach, jak… hotel dla płatnych morderców!

            John był najlepszym killerem do wynajęcia. Po śmierci żony zaczął spokojne życie z psiakiem u boku. Psiak ów to prezent od zmarłej małżonki, John ma więc z nim niezwykle sentymentalne wspomnienia i kocha go nad życie. Pewnego dnia (a raczej nocy) niezbyt rozgarnięty Josef, synalek szefa rosyjskiej mafii, Vigga, wkrada się jednak z kompanami do domu Johna i, nie wiedząc z kim ma do czynienia, maltretuje właściciela, kradnie jego auto, a przede wszystkim zabija wspomnianego czworonoga. Takich rzeczy się nie wybacza… I choć ojciec winowajcy proponuje ogromne odszkodowania, potem prosi i grozi, wynajmuje najlepszych zbirów, wiadomo, że wyrok na jego syna i kompanów już zapadł…

            Tutaj nikt nie patrzył, czy sceny będą wiarygodne, a rozwiązania wątków logiczne – od początku miała to być czysta akcja, czysta adrenalina (panowie reżyserzy, z których w napisach wymieniono tylko pierwszego, to byli kaskaderzy). Nieustanne strzelaniny, walki wręcz, makabryczne żarty, masakry, trochę seksu, dużo przemocy i masa przejaskrawień. Co do stylu – błyskawiczny montaż, światła jak na dyskotece, pstrokate kolory. To świat w każdym calu komiksowy, nieprawdziwy, ale na swój sposób piękny. I co ważne, nikt z twórców nie zgrywał się na artystę: „John Wick” w zamierzeniu był – i jest – świetnie nakręconym kinem akcyjnym klasy B, technicznie nowoczesnym, treściowo nawiązującym do wielu produkcji sprzed 3-4 dekad. Taki przepis się sprawdził, film naprawdę dobrze się ogląda (jeśli ktoś lubi komiksowe postacie i pędzącą do przodu akcję), przyniósł także niezłe zyski (kosztował 20 milionów, zarobił 4 razy tyle). Prawdopodobne jest więc, że powstaną kolejne części – w planach jest bowiem trylogia.

ASPEKTY TECHNICZNE

Bardzo ciekawa koncepcja kolorystyczna. Sceny mają jeden określony zmieniający się, ale monochromatyczny koloryt: zielonkawy, sepiowy, czerwonawy, niebieski, szary czy pomarańczowy. Ponieważ bardzo konsekwentnie jest to przestrzegane więc trudno mówić o naturalnych odcieniach, bo niemal wszystkie kadry mają sztucznawe zabarwienie. Ostrość bardzo dobra ze świetną widocznością szczegółów pierwszych i dalszych planów. Każdy kawałeczek stłuczonej szyby, plamę zakrzepłej krwi czy odprysk ściany widać jak na dłoni, czemu sprzyja zwolnione tempo, które pozwala na docenienie takich detali.

W warstwie dźwiękowej sporo się dzieje, bo nie dość, że to film akcji to jeszcze na dodatek  z aspiracjami toteż nie brak ciekawego, mocnego rockowego uderzenia. Ścieżka obfituje też – a jakże by inaczej – w sekwencje akcyjne, w których nie brak brzęku rozbijanych szyb, huku wystrzałów czy miękkich, charakterystycznych plaśnięć w walce wręcz. Miłośnicy palonej gumy nie będą zawiedzeni sekwencjami pełnymi pisku hamulców, wizgu opon i huku podrasowanego silnika. Wybija nas z fotela zarówno basowy odgłos uderzenia kilofa o beton jak i kraksy samochodowe.  

BONUSY

Jest kilka mnie więcej 10-minutowych tematycznych materiałów o produkcji filmu. Pierwszy „Nadchodzi wsparcie” opowiada o koncepcji filmu opartego na starotestamentowej zemście i próbach psychologicznego pogłębienia charakterów swoich bohaterów, bo to akurat zazwyczaj staje się pożywką dla krytyki recenzentów.

„W grupie siła” to z kolei materiał w którym skupiono się na pracy w zespole, jakim jest ekipa filmowa, a przede wszystkim na teamie kaskaderów.

Filmową architekturą wnętrz, czyli wykreowaniem świata przedstawionego w filmie zajęto się w materiale „Film Noir”. Mowa w nim o koncepcji stworzenia przestępczego świata „nie z tej ziemi”, z lekko przerysowanym klimatem dekadenckiego podziemia i wystrojem w stylu Art Deco, bo taki króluje w hotelu. Ciekawie brzmią ciekawostki dotyczące nowojorskiego domu Johna, który musiano przerobić z miejsca wystawienniczego z racji braku takich obiektów w Nowym Yorku. W „Kredo zabójcy” usłyszymy o kodeksie honorowym jaki obowiązuje w hotelu, mającym pełnić rolę bufora między skonfliktowanymi przestępcami oraz o symbolice kryminalnego świata. „Red Circle” to z kolei nazwa klubu nocnego z łaźniami nad nimi, gdzie rozgrywa się kilka kluczowych scen filmu. No i wreszcie „John Wick”, czyli materiał o Keanu Reevesie grającym tą postać, o jego przygotowaniach do roli i o tym, że sam wykonywał mnóstwo niebezpiecznych scen akcji. Dodatki wieńczy zwiastun.  

 Jan/veroika

 

Dodaj swoją opinię
Ocena
Ocena 0.00 (0 głosów)
Podpis:
Nasze oceny
Film:4
Obraz:5
Dźwięk:5
Bonusy:3
Stopka techniczna
Obraz::kolor, 2.40:1, 16:9
Dźwięk::Dolby Digital 5.1
Ścieżki dźwiękowe::Dolby Digital 5.1
Napisy::PL
Płyta::2-warstwowa
Liczba scen::8
Bonusy::zwiastun, materiały tematyczne
Newsletter - przyłącz się!
Bądź na bieżąco, podaj swój e-mail, odbieraj newsy i korzystaj z promocji.
  Wybierz najbardziej interesujący dział, 
  a następnie kliknij Zapisz się.