CEDAR RAPIDS

Data premiery:29.11.2011Nośnik:DVD
Tytuł polski:Cedar Rapids
Tytuł oryginalny:Cedar Rapids
Gatunek:komedia, obyczaj
Kraj produkcji:USA
Rok produkcji:2011
Czas trwania:85 min
Kategoria wiekowa:15 lat
Reżyseria:Miguel Arteta
Obsada:Ed Helms, John C. Reilly, Anne Heche, Isiah Whitlock Jr, Stephen Root, Sigourney Weaver
Dystrybucja:Imperial CinePix
Opis

Naiwniak w delegacji.

Galeria

Wymienionym naiwniakiem jest Tim Lippe, nie pierwszej już młodości pracownik firmy ubezpieczeniowej z najbardziej prowincjonalnej prowincji, Brown Valley w Wisconsin. Tim pracuje w firmie od lat, starając się każdemu służyć pomocą, a życie prywatne związał ze swą byłą nauczycielką – są razem także już ho, ho!, albo i dłużej. Pewnego dnia na Tima spada jednak niespodziewany obowiązek – wyjazd na firmowy konkurs i spotkanie delegacji oddziałów jego firmy w siedzibie firmy-matki w „metropolii”, tytułowym Cedar Rapids w Iowa. Wyjazd będzie dla niego terapią szokową – swoboda obyczajów, uwodzicielskie kobiety, zakrapiane imprezy okażą się trudną próbą dla prowincjusza. Na dodatek niektórzy nowo poznani kumple z innych oddziałów okażą się mieć wobec niego nie do końca uczciwe plany…

„Cedar Rapids” to komedia z małymi morałami (warto pielęgnować związek z wiernie czekającą, choć niezbyt już atrakcyjną długoletnią kochanką, w zasadzie spełniającą rolę żony, niż wikłać się w dzikie romanse), klimatem przypominająca odrobinkę stare hollywoodzkie produkcje o naiwniakach, którzy w miejskiej dżungli okazują się jedynymi sprawiedliwymi. Jest jednak od nich zdecydowanie bardziej śmiała obyczajowo, zarówno jeśli chodzi o język, jak i postępki bohaterów. Film w satyryczny sposób przedstawia wszak słodko-gorzki fenomen delegacji / wyjazdów integracyjnych, na których znudzeni nudną pracą i nudnym życiem domowym pracownicy idą na całość, by na chwilę zapomnieć, że są tylko trybikami w maszynie, że młodzieńcze ideały prysły, że chamski, ale przebojowy kumpel z biurka obok robi karierę, a my – choć wiemy więcej – nie…

Nie ma w scenariuszu wielkich fajerwerków, ale dialogi przez cały czas trzymają wysoki poziom, aktorzy grają ze swadą (rewelacyjna, która już z kolei? rola Johna C. Reilly’ego), reżyser dobrze czuje się w temacie. Przy „Cedar Rapids” zarykiwać się śmiechem może nie będziemy, ale nieustannie chichotać – tak!

Jan

 

Dodaj swoją opinię
Ocena
Ocena 0.00 (0 głosów)
Podpis:
Newsletter - przyłącz się!
Bądź na bieżąco, podaj swój e-mail, odbieraj newsy i korzystaj z promocji.
  Wybierz najbardziej interesujący dział, 
  a następnie kliknij Zapisz się.